![]() |
![]() |
![]() |
|
PrzebaczenieKiedy dusza twa przyjdzie w obczyznę bożą, I położą ją przed Bogiem na srebrnej chmurze Bóg nad księgą się zamyśli, a w owej księdze Twoje winy, twoje grzechy i twoje zmazy, Bóg nad księgą się zamyśli, potrząśnie głową Tupnie grożnie jedną nogą, a potem drugą, Wtedy dwaj archaniołowie wielce strwożeni I postawią przed obliczem groźnego Boga, Bóg zawoła wniebogłosy wpośród niebiosów: Zamiast szukać wniebowzięcia na gwiezdnych szlakach, Podeptałaś i zabiłaś mego śpiewaka! Niechaj otchłań cię pochłonie mroczna i ciemna, Brama niebios się zatrzaśnie z jękiem i zgrzytem Wtedy ja na twarz upadnę przed bożym tronem: Choć zabiła mnie za życia, jam jej przebaczył, Za jej dłonie, za jej stopy, za jej uśmiechy, Bóg odpowie przebierając znaki zodiaku: Zejdę wtenczas po twą duszę, na dno czeluści, A ja będę niósł na rękach duszy twej brzemię I ułożę na obłoku w cichej ustroni
|
|||
![]() |
![]() |
||