![]() |
![]() |
![]() |
|
...Człowiek, co winien jest, ze ogród rajuZmienił na drogę boleści pątnicząą, Gdzie jest spotkanie każde na rozstaju A dni bez męki za radość się liczą, Nieurodzajem gdzie każdy użątek, Zawodem każda nadziei otucha, A kresem płaczu nowych łez początek, Co z serca wiecznie wezbranego bucha - - Człowiek ten za to ma dziś taka chwile, Że mu zazdroszczą tęczowe motyle; Że nakłaniają doń słuch źdźbła mietlicy, Aby dojść jego dziwnej tajemnicy; Że się zlatują doń wiatry swawolne, Zrozumieć tego ni pojąć niezdolne; Że nawet świerszcze umilkły w zdziwieniu I same swemu dziwią się milczeniu, I nasłuchują zdumione, ciekawe: Iż oto człowiek ten legł sobie w trawie I śpiewa !
|
|||
![]() |
![]() |
||