Pierwszy spacer

Pamiętam pierwszy spacer z tob±:
wieczór był cichy, miły,
¶niegowe lekkie, puszyste płatki
drzewa srebrzyły

¦niegowe płatki wplotły się w loki
nad czołem twojem bladem
i była¶ dziwnie piękna, w srebrzysty
strojna dyjadem.

Od blasku miejskich latarni l¶ni±cy
¶nieg na twe lica prószy,
a jam w błękitnych oczach twych czytał
wróżbę rozkoszy.

 

 
   
   
poprzedni wiersz     następny wiersz