Wiersze

polski
niemiecki
angielski
 
 

 

powrót

***

tak wiele się zmienia
nieodmiennie

odchodzą w przeszłość marzenia
ciało coraz mniej posłuszne
stare wkrótce stanie się ciężarem
a myśl bezwładna nie ugryziesz już
kanta zostawisz bergsona i hegla
rysy twarzy pogrubią się
dłonie pomarszczą przyjaciele okażą się
gderliwi uciążliwi i niepoważni
czasem zainteresuje cię rodzina
wróbli zadomowiona w budce za oknem
niekiedy rzucisz okiem na rozebrane
czasopisma żeby pożałować siebie
w tym nurcie unoszonym
rozdrobnionym unicestwieniem
z każdym krokiem dniem i nocą
bez większych szans na ocalenie

 

30 VIII 2004

 

Eugeniusz Kurzawa

 
Strona autorska
Bibliografia
Recenzje
Wydane ostatnio tomiki
Wiersze
Linki
 
Kontakt

copyright © 2003 - 2011 Eugeniusz Kurzawa
Design: JH